Rozmowa z dyrektorem Muzeum Okręgowego w Tarnowie Kazimierzem Kurczabem

Mamy trzy ważne cele

- W muzeach na całym świecie jest wiele cennych artefaktów, które jednak rzadko są eksponowane. Czy tarnowskie muzeum dysponuje też nieprezentowanymi dotąd eksponatami? 

- Tak, mamy takie obiekty i w związku z tym wprowadziłem do planów muzeum dwa nowe cykle wystawiennicze: „Magazyn” i „Skarby Muzeum w Tarnowie”. I właśnie te dwa cykle opierają się przede wszystkim na tych eksponatach, które na co dzień są przechowywane w magazynach muzealnych. Cykl „Magazyn” dotyczy prezentacji większej ilości zbiorów, z których można wykonać pełnowymiarową wystawę czasową, natomiast cykl „Skarby Muzeum w Tarnowie”, to przede wszystkim pojedyncze obiekty bardzo cenne, nigdy, lub bardzo rzadko pokazywane. Do tej pory w ramach tych dwóch cykli pokazywaliśmy prace znakomitych polskich malarzy takich jak, m.in.: Jacek Malczewski, Stanisław Wyspiański, Leon Wyczółkowski, Juliusz i Wojciech Kossakowie, (te prace bardzo często wypożyczane są do innych muzeów). Ciekawostką na najbliższy okres jest wystawa realizująca współczesne trendy w malarstwie polskim, słynna „Grupa krakowska”, która zainicjowała swoją działalność w 1932 roku. Prace tej grupy prezentowane są od poniedziałku 10 października w naszej galerii, przy Rynku 3. Na wystawie będzie można zobaczyć dzieła Jerzego Nowosielskiego, Tadeusza Kantora, Jonasza Sterna, Marii Jarema, Tadeusza Brzozowskiego i innych. Mamy w planie pokazać grafiki Albrechta Dürera, które do tej pory nigdy nie były eksponowane. To tak na marginesie. Nie będę więcej zdradzał wszystkich naszych planów wystawienniczych, chodzi o to żeby móc zrobić niespodziankę naszym odbiorcom, szczególnie mieszkańcom, którzy bardzo chętnie przychodzą na wystawy, gdy mogą zobaczyć coś nowego i cennego.

 

- Czy na wystawach czasowych prezentowane będą eksponaty własne czy też wypożyczane z innych placówek muzealnych?

- Będziemy starać się bazować na własnych zbiorach, ponieważ wszelkie wypożyczenia pociągają za sobą dodatkowe koszty. Jednak pojawiają się też takie sytuacje, kiedy trzeba uzupełnić realizowane przez nas wystawy eksponatami sprowadzonymi z innych placówek. Miało to miejsce, gdy realizowaliśmy wystawę dotycząca  150. rocznicy urodzin Jana Szczepanika. Okazało się, że część eksponatów jest w naszym Muzeum, a część w Muzeum Rzemiosła w Krośnie. Dzięki współpracy z Muzeum krośnieńskim powstała interesująca wystawa obrazująca życie i działalność wynalazczą polskiego Edisona z Galicji. Była ona najpierw prezentowana w Muzeum w Krośnie, a następnie w naszym. Ale jak na razie w planach mamy opcję, żeby w pierwszej kolejności przygotowywać wystawy w oparciu o zbiory własne.

 

 

- W naszej historii nie brakuje różnych rocznic, które mogą być okazja do realizacji kolejnych wystaw.

- To jest nasz cel, by najważniejsze rocznice wydarzeń głównie patriotycznych znalazły odzwierciedlenie w naszym muzeum. W maju przyszłego roku wspólnie z radą osiedlową „Starówka” będziemy organizować święto 16 Pułku Piechoty, który stacjonował w Tarnowie. Wydarzenie to odbędzie się na terenie byłej jednostki wojskowej gdzie obecnie funkcjonuje Regionalne Centrum Edukacji o Pamięci i zorganizowane zostanie wspólnie z OHP i 16 Liceum, które nosi imię Armii Krajowej. Kolejnym takim wydarzeniem będą „Dni hetmańskie”, które realizowaliśmy już ze wspomnianą radą osiedla i cieszyły się one wielkim zainteresowaniem. W tym roku przygotowaliśmy też interesująca wystawę związaną z 35 rocznicą Pielgrzymi Jana Pawła II do Tarnowa. W pomieszczeniach naszego muzeum zgromadziliśmy wszystkie dostępne przedmioty, które towarzyszyły spotkaniu Jana Pawła II z mieszkańcami Tarnowa i okolic. Przy okazji tej wystawy zaprezentujemy też dokumenty Służby Bezpieczeństwa dotyczące tej pielgrzymki. Będą to różne raporty ówczesnych pracowników milicji i SB, które opisują nastroje społeczne oraz materiały służące pomniejszaniu rangi tego wydarzenia.

 

- Od lat wielkim zainteresowaniem cieszą się lekcje muzealne, podczas których uczniowie szkół mogą bezpośrednio zetknąć się z eksponatami historycznymi, posłuchać ciekawych prelekcji.

- Wszystkie nasze oddziały realizują lekcje muzealne i warsztaty muzealne, które cieszą się bardzo dużą popularnością wśród dzieci i młodzieży. Jest to dla nas bardzo ważne, bowiem nasi pracownicy mają wyjątkową okazję przekazać wiedzę historyczną w sposób przystępny dla każdej grupy wiekowej. Uczniowie i przedszkolaki mają możliwość dotknięcia specjalnie przygotowanych replik m.in. broni używanej w tamtych czasach. Mogą dowolnie przymierzać szyszaki rycerskie, żupany czy kontusze, natomiast dziewczęta piękne suknie z epoki. Na zamku w Dębnie prowadzona jest lekcja tańca dworskiego, a chłopcy z kolei mogą przejść przez ceremoniał pasowania na rycerza, na co otrzymują stosowny dyplom. Takie warsztaty zwykle kończą się pracą plastyczną wykonaną wspólnie w zabytkowych pomieszczeniach, które dzieci zabierają ze sobą, jako pamiątka pobytu w muzeum. 

 

- Jeśli mówimy o dostępności zbiorów muzealnych, pozostaje kwestia ludzi niepełnosprawnych, którzy wymagają zastosowania określonych rozwiązań i nie tylko.

- Nasze muzea spełniają wiele wymogów dotyczących dostępności dla osób niepełnosprawnych. Jednak fakt, że muzea znajdują się w obiektach zabytkowych stanowi określoną barierę. Staramy się, te wszystkie przeszkody likwidować i w tym roku rozpoczynamy realizację projektu finansowanego przez PFRON związanego właśnie z przystosowaniem obiektów dla osób niepełnosprawnych.

 

- To kolejne remonty?

- Tak się złożyło, że inwestycje związane z remontami i modernizacją obiektów muzealnych realizowane były od kilkunastu lat. W zasadzie, więc cała substancja jest w bardzo dobrym stanie. Remontu jednak wymaga zamek w Dębnie i do tego się już przygotowujemy. W przyszłym roku przeprowadzona zostanie inwentaryzacja oraz przygotowana niezbędna dokumentacja i będzie można rozpocząć prace. Liczymy, że uruchomione zostaną programy unijne i z tych pieniędzy będziemy mogli skorzystać.

 

- Od lata muzeum w Tarnowie stara się pozyskać obrazy Jana Styki, które są pozostałością po pociętej Panoramie Siedmiogrodzkiej.  

- Znanych nam jest 41 fragmentów panoramy o różnych wielkościach. Obejmują one najważniejsze elementy tego obrazu. Dwa fragmenty znane są tylko z fotografii pochodzącej z okresu międzywojennego, pięć fragmentów znajduje się w różnych muzeach Polski, część jest w rękach prywatnych, nasze muzeum dysponuje 22 fragmentami i są one eksponowane łącznie z dwoma fragmentami będącymi w naszym depozycie w dużej sali na dworcu PKP w Tarnowie. Niedawno pozyskaliśmy informację o kolejnym fragmencie panoramy. Trwają obecnie rozmowy na temat jego odkupienia. Na razie właściciele nie są zainteresowani sprzedażą, ale być może w niedługim czasie ten obraz będziemy mogli kupić. Fragment, który zakupiliśmy ostatnio pojawił się w galerii w Krakowie, a ponieważ galerie wiedzą, że jako muzeum gromadzimy odnalezione fragmenty i jesteśmy zainteresowani zakupem każdego z nich od razu nas zawiadamiają. Zakupiony ostatnio fragment ma wymiary 60 x 116 cm stanowi jedną z centralnych scen „Panoramy”. Rozgrywa się ona nieco z tyłu, jednak w bezpośredniej bliskości jej serca – sztabu gen. Bema. Na kompozycji uchwycony został moment zaprzęgania koni przez znajdujących się obok dwóch żołnierzy. 

Gdy otrzymujemy sygnał, że pojawił się fragment panoramy szukamy od razu źródła finansowania, bowiem Muzeum nie posiada pieniędzy na ten cel. Występujemy do ministerstwa kultury i dziedzictwa narodowego o pieniądze na uzupełnienie kolekcji. Gdy to się nie udaje prosimy o wsparcie marszałka Małopolski lub szukamy sponsorów. Warto dodać, ze dwa obrazy do naszej kolekcji zostały zakupione przez prezydentów Polski i Węgier i darowane naszemu muzeum.

 

- Jest jednak szansa, aby zainteresowani obejrzeniem panoramy mogli ją zobaczyć w całej okazałości, takiej jak wyglądała panorama w pierwotnej wersji. Jest, bowiem sugestia, aby panoramę namalować na nowo.

- Takie marzenia ciągle powracają, ale w ostatnim czasie nabierają realnego wyglądu. Oto, bowiem pojawił się podmiot, który jest zainteresowany sfinansowaniem odmalowania panoramy. W pierwszej kolejności staramy się znaleźć grupę osób, która podjęłaby się tego dzieła. Najważniejsze jest jednak, aby powstał stosowany obiekt, gdzie mogłaby być eksponowana panorama. Poszukujemy odpowiedniej działki gdzie mogła by powstać tarnowska rotunda, ale to nie jest łatwe. Być może za kilka lat doczekamy się spełnienia tego marzenia. W powstałym obiekcie oprócz odmalowanej panoramy chcielibyśmy eksponować oryginały pochodzące z pociętej panoramy, ale też wiele innych eksponatów. Prezentacja panoramy powinna iść w trzech kierunkach: odmalowany nowy obraz, prezentacja oryginałów, a także prezentacja rekonstrukcji cyfrowej dzieła, którą można by było oglądać w wirtualnej przestrzeni. 

 

- Odmalowanie panoramy siedmiogrodzkiej i otwarcie rotundy do jej prezentacji byłaby znakomitym prezentem na 100 lecie muzeum   

- To byłaby rewelacja i zwieńczenie 100 lecia działalności. W sumie przed tym jubileuszem mamy trzy ważne cele: wykupienie depozytu od rodziny Sanguszków, odmalowanie panoramy oraz wybudowanie rotundy i trzeci cel wyremontowanie zamku w Dębnie.

 

- Wracając do tzw. depozytu Sanguszków, czyli przedmiotów uratowanych przed działaniami wojennymi, na jakim etapie są rozmowy w sprawie przejęcie tych przedmiotów?

- Jest to niezwykle cenna część ekspozycji prezentowana w naszych muzeach i stanowi zasadniczą część ekspozycji. Są to niezwykle cenne przedmioty gromadzone przez wieki przez rodziny magnackie. Niestety jest to cały czas depozyt, własność rodziny Sanguszków. Do tej pory nie udało się sprawy uregulować i jest groźba realna, że możemy stracić te eksponaty.  Dlatego od momenty, gdy objąłem funkcję dyrektora podjąłem działania związane przede wszystkim z pozyskaniem pieniędzy na zakup tej kolekcji. Właściciele, bowiem są chętni by sprzedać te przedmioty tylko potrzebna jest duża suma pieniędzy by je wykupić. Nie chce zapeszyć, ale może się okazać, ze niedługo będę miał dobra wiadomość, że muzeum zostanie właścicielem tej kolekcji. Zanim to nastąpi chcielibyśmy zaprezentować katalog, który obejmuje całość depozytu. W dwóch tomach o objętości około 1000 stron zaprezentowane zostaną wszystkie przedmioty wchodzące w skład tego depozytu w sumie około dwa tysiące eksponatów.