Zalipie
Nie tylko malowane chaty
Tuż przed Świętami Wielkanocnymi Dom Malarek na Powiślu Dąbrowskim odwiedził wicemarszałek województwa małopolskiego Józef Gawron i poznał sztukę zdobienia tego najbardziej charakterystycznego symbolu zbliżających się świat. Zalipiańskie malowanie to ewenement na skalę światową. Tradycja malowania domów w kwieciste wzory i kolory w tej miejscowości sięga końca XIX wieku.
Gospodynie bieliły wapnem ściany domów, a następnie przyozdabiały je kolorowymi i kwiecistymi wzorami. W Zalipiu powstają też jedne z najpiękniejszych pisanek w regionie: wielobarwne, kunsztownie udekorowane, kwieciste. Dom Malarek i Zagrodę Felicji Curyłowej, którą opiekuje się Muzeum Ziemi Tarnowskiej odwiedził wicemarszałek Józef Gawron. Tutaj poznał sztukę zdobienia tego najbardziej charakterystycznego symbolu zbliżających się Świąt Wielkanocnych. - Wspólne malowanie pisanek jest ważnym wydarzeniem w przedświątecznym kalendarzu większości rodzin z tej wyjątkowej miejscowości. Każdy ozdabia jajko według własnego uznania, własnej wyobraźni, ale młodsi często inspirują się pomysłami i korzystają z doświadczenia starszych osób. Warte podkreślenia jest też to, że każda zalipiańska pisanka jest wyjątkowa. Wykonywane są ręcznie i próżno szukać dwóch takich samych - mówi Józef Gawron, który też postanowił przygotować pisanki.