WTZ w Woli Rzędzińskiej

W kierunku samodzielności

Mija 25 lat od powstania w Woli Rzędzińskiej Warsztaty Terapii Zajęciowej z przeznaczeniem dla osób z zespołem Downa. Utworzył go Józef Sztorc właściciel firmy „Tarel”. - Z osobami niepełnosprawnymi zetknąłem się tak na poważnie w latach 80-tych ub. wieku, gdy moja córka miała bardzo poważny wypadek drogowy i ponad pół roku przebywania w szpitalach i klinikach pokazało mi to, jak wygląda opieka od wewnątrz, jak

ci ludzie cierpią. Najpierw w 1993 roku utworzyłem w „Tarelu” Zakład Pracy Chronionej, gdzie dziś ponad 90% załogi to ludzie z I i II grupą niepełnosprawności, później utworzyłem Zakład Pracy Chronionej w Nakle nad Notecią, później status Zakładu Pracy Chronionej otrzymała firma Elektrotechnika. Najbardziej dumny jestem z utworzenia Warsztatu Terapii Zajęciowej, jedynego w Polsce, który utworzyła osoba fizyczna – mówi Józef Sztorc. 

W ramach funkcjonowania warsztatu rehabilituje się 50 osób. - Co roku przekwalifikowujemy dwie, trzy osoby do pracy w Zakładzie Aktywizacji Zawodowej. Taki jest cel, bo to nie jest muzeum. Warsztat Terapii Zajęciowej nie może być taką instytucja, gdzie przywiezie się człowieka i on tam jest dziesiątki lat. Chcemy, by poprzez terapię ten człowiek był samodzielny, nie był ciężarem dla rodziny, społeczeństwa - dodaje Józef Sztorc. Początkowo Warsztaty Terapii Zajęciowej była to prywatna inicjatywa Józefa Sztorca, później instytucja została przekazana do Stowarzyszenia Kulturalno-Oświatowego „Piast” w Tarnowie. Nadal jednak materialnie i moralnie wspiera ją właściciel „Tarelu”.  

 - Właściwie stworzona została taka wielka rodzina. Oni się tu ze sobą przyjaźnią, lubią, a oprócz całej pracy rehabilitacyjnej, którą prowadzimy, jest jeszcze jedna bardzo ważna rzecz – my po prostu na 7-8 godzin pomagamy rodzicom tych osób, w ten sposób, że mają chwilę wolnego i wiedzą, że dzieci są zaopiekowane oraz to, że wszystko tutaj jest jak trzeba - zaznacza Krzysztof Jurczak, dyrektor WTZ przy SKO "Piast" w Woli Rzędzińskiej.

W ramach Warsztatu terapii Zajęciowej działa 10 pracowni, a w każdej jest po 5 uczestników. Uczestnicy zajmują się wytwarzaniem wyrobów z drewna, odnawianiem mebli, czy komponowane są bukiety i wiązanki z kwiatów.  Drugim dziełem, którym szczyci się Józef Sztorc to Zakład Aktywizacji Zawodowej, który jest dziś drugim, co do wielkości ZAZ-em w Polsce, zatrudniającym prawie 140 osób, w tym 100 z pierwszą grupą niepełnosprawności. Pracownicy mają zapewnioną pracę, wypoczynek, rehabilitację, dowóz do pracy i opiekę medyczną.