Skrzyszów
Kowalscy przy główniej drodze
Bez „fanfar”, przemówień i przecięcia symbolicznej wstęgi przy głównej drodze w Skrzyszowie został otwarty nowoczesny sklep spożywczy. Zaraz po otwarciu na parkingu przed sklepem pojawiło się wiele samochodów, których właściciele udali się na zakupy. Sklep należy do rodzinnej firmy państwa Kowalskich, która zasłynęła nawet poza granicami Polski z doskonałych wyrobów mięsnych. To tutaj można kupić w przestronnym i klimatyzowanym pomieszczeniu słynne kabanosy, kiełbasę wiejską, szynkę, pieczone żeberka, kiełbasę ogniskową, salcesony, pasztetową i oczywiście mięso. Oprócz tego na stoisku jest chleb z różnych piekarni, soki, napoje, woda mineralna, przeprawy. – To piękny obiekt. Długo czekaliśmy na otwarcie samego sklepu, gdzie mogę kupić doskonałe wędliny od pana Kowalskiego, które jem od zawsze. Ja jestem zadowolony, że Skrzyszów zyskał dodatkowy punkt sprzedaży w pięknym położeniu i z dużym parkingiem- mówi jeden ze stałych klientów sklepu. – Nowy sklep państwa Kowalskich jest w bardzo dobrym położeniu z dużym parkingiem. W dotychczasowym sklepie przy masarni też robiłam zakupy, ale było tam utrudnione parkowanie, zwłaszcza w okresach przedświątecznych. Tutaj jest elegancko, klimatyzowane pomieszczenie aż chce się robić zakupy – zachwala z kolei klientka.
Przy okazji otwarcia klienci mogli skosztować doskonałego smalczyku na pajdzie chleba z małosolnym ogórkiem, a także zjeść kiełbaski z grilla. Te cieszyły się niesłabnącym zainteresowaniem. Nad tym by dla nikogo nie zabrakło czuwał pan Zbyszek stojący przy profesjonalnym grillu. – Od dawna nasi klienci narzekali na mały parking przy sklepie obok masarni. W tej sytuacji postanowiliśmy wybudować obiekt, gdzie otwarty został sklep z naszymi wyrobami. W obiekcie na piętrze chciałbym jeszcze uruchomić przychodnię rehabilitacyjną, która tak potrzebna jest mieszkańcom Skrzyszowa, a obok sklepu chciałbym otworzyć lodziarnie z prawdziwego zdarzenia, gdzie serwowane będą lody z produktów naturalnych, bez żadnych konserwantów, ulepszaczy, czyli lody takie jak dawniej – mówi właściciel Krzysztof Kowalski.