Piknik rodzinny z udziałem prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego 

Z miłości do Polski

Pod hasłem „Z miłości dla Polski” na stadionie LKS „Wolania” w Woli Rzędzińskiej odbył się piknik rodzinny, który stanowi element wakacyjnej części kampanii wyborczej Prawa i Sprawiedliwości, a jej celem jest dotarcie do mieszkańców mniejszych miejscowości. Do Woli Rzędzińskiej, poza wicepremierem Jarosławem Kaczyńskim, przyjechali m.in. europoseł Beata Szydło i wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki oraz liczne grono parlamentarzystów Zjednoczonej Prawicy.

- Piknik został zorganizowany w ramach wakacyjnej inicjatywy PiS-u - spotkań z Polkami i Polakami w luźniejszej formule, dającej możliwość rozmów, ale też spędzenia czasu rodzinnie, w miłej atmosferze. Jestem pod dużym wrażeniem, że właśnie Wola Rzędzińska w gminie Tarnów została wybrana przez Zjednoczoną Prawicę, żeby tutaj na terenie regionu tarnowskiego zorganizować piknik Prawa i Sprawiedliwości, piknik pn. "Z miłości do Polski". Myślę, że pokazaliśmy na ile umieliśmy z całym serem, z całą uczciwością, że to serce Polski dzisiaj było tutaj - ocenia Anna Pieczarka, poseł na Sejm RP.

Lider ugrupowania podkreślił w swoim wystąpieniu, że jego partia jest wiarygodna i realizuje obietnice wyborcze, a takie spotkania mają służyć rozmowom z Polakami. – Spotykamy się na takich piknikach, by porozmawiać z Polakami o tym, co jest potrzebne. Nie chodzi tylko o sprawy wielkie, ale również mniejsze, takie, które są problemem dla danej okolicy, często mniejszej niż powiat, a nawet gmina – powiedział na wstępie prezes PiS, wicepremier Jarosław Kaczyński, podkreślając, że władza jest także po to, by sprawy załatwiać.

- Zadaniem władzy jest służyć; służyć nie jakiejś konkretnej, uprzywilejowanej grupie, jakiejś w cudzysłowie elicie, czy ludziom bardzo bogatym, tylko służyć wszystkim, całemu narodowi – dodał. Wicepremier wskazał, że rząd PiS nadal walczy z inflacją w interesie ogromnej większości Polaków, by nie doprowadzić do bezrobocia i do tego, by polskie dochody, tzw. PKB spadło, byśmy się cofnęli w rozwoju. - W Polsce PKB nie spadło, płace jeśli chodzi o siłę nabywczą nie spadły. Mamy bardzo niskie bezrobocie, w tej chwili najniższe w UE. Zapewniam, że za parę miesięcy inflacja będzie już na zupełnie znośnym poziomie. My jesteśmy wiarygodni. Powiedzieliśmy, że będziemy służyć społeczeństwu, a nie elitom i zewnętrznym interesom. Bo co robił ten krzykacz Tusk, który nas nieustanie obraża, wrzeszczy, przeklina. On doprowadzał do tego, że jak był interes niemiecki i polski, to zawsze wygrywał niemiecki. Na zimno się wykańczało Polskę, by nie padły stocznie niemieckie. My nigdy do czegoś takiego nie dopuściliśmy. My uważamy, że obowiązkiem władz państwa jest bronić interesów swojego narodu i swojego państwa. I tak będziemy postępować – podkreślił prezes PiS. - Jeżeli chodzi o nielegalnych imigrantów, mamy jasne stanowisko - nie i koniec, ale potrzebujemy waszego wsparcia i dlatego potrzebne jest referendum" - powiedział wicepremier Jarosław Kaczyński. Dodał, że wsparcie narodu jest potrzebne, bo trzeba zabezpieczyć się przed jakimiś niespodziankami. Nawiązał w ten sposób m.in. do słów posła Koalicji Obywatelskiej Pawła Poncyliusza, który w jednym z wywiadów powiedział, że PO w sprawie imigracji będzie lojalna wobec decyzji unijnych instytucji. - Co to znaczy, że na kolanach i na wszystko się zgadzamy. My się zgodzimy na wszystko, co jest w naszym interesie i na nic, co nie jest w naszym interesie – zaznaczył Jarosław Kaczyński.

Podkreślił, że PiS jest propolskie. - Dzisiaj Platforma to jest po prostu dawna komuna. To są bardzo często ci sami ludzie. Bronią ubeków i ich bardzo wysokich emerytur, razem z sądami bronią - powiedział. Stwierdził też, że SLD jest już nieboszczykiem, Lewica ta zorganizowana jest taka tam sobie i ledwie dycha, a "prawdziwą komuną dzisiaj jest PO. My musimy obronić w tej chwili Polskę i wierzę, że z państwa pomocą Polskę obronimy - podkreślił wicepremier.

Na stadion Wolani w Woli Rzędzińskiej na piknik PiS przyjechało bardzo wiele osób. W tym rodziny z dziećmi. Były występy artystyczne, animacje, konkursy i zabawy dla najmłodszych, panie z Kół Gospodyń Wiejskich z całego regionu częstowały lokalnymi specjałami, rozdawany był darmowy bigos, kiełbaski oraz lody. Po przemówieniu, prezes Kaczyński wyszedł do ludzi, spotkał się z delegacjami KGW, rozmawiał ze strażakami i rolnikami. Każdy uczestnik spotkania mógł na miejscu wypełnić specjalną ankietę, wskazując w niej te obszary, którymi powinni zająć się posłowie przyszłej kadencji. Wcześniej rozegrany został mecz pomiędzy drużyną Zjednoczonej Prawicy i „Wolanią” Wola Rzędzińska. W składzie parlamentarzystów byli m.in. Kamil Bortniczuk - minister sportu i turystyki, wiceministrowie: Arkadiusz Mularczyk i Włodzimierz Bernacki czy Jarosław Krajewski - wiceprzewodniczący parlamentarnego zespołu sportowego. Mecz mimo ogromnego upału stał na wysokim poziomie, a zawodnicy obu drużyn nie oszczędzali się. Spotkanie na murawie zakończyło się remisem 6:6. Od kierownictwa klubu „Wolania” prezes PiS otrzymał na koniec pamiątkową koszulkę z numerem 1.