Stulatki z Jadownik
Na początku kwietnia, dzień po dniu, dwie mieszkanki Jadownik świętowały setne urodziny – Stanisława Dudzik i Bogumiła Łącka. Z tej okazji obie panie odwiedzili burmistrz Brzeska Tomasz Latocha oraz zastępca kierownika Urzędu Stanu Cywilnego Jarosław Pasierb. W urodzinach uczestniczyli także sołtys Jadownik Jarosław Sorys, a także przedstawicielka miejscowej rady sołeckiej Małgorzata Piękosz.
Obie stulatki otrzymały listy gratulacyjne od burmistrza Brzeska oraz Premiera RP i Wojewody Małopolskiego. Do gratulacji dołączone były upominki ufundowane przez Urząd Miejski w Brzesku oraz bony towarowe przekazane przez jeden z brzeskich zakładów optycznych.
Pani Stanisława Dudzik urodziła się 2 kwietnia 1923 roku. Miała zaledwie 14 lat, kiedy osierociła ją mama. Podczas II wojny światowej została wywieziona z rodzinnych stron do Nowej Soli – miasta, które od 1871 roku do końca zawieruchy wojennej należało do Niemiec i nosiło nazwę Neusalz an der Oder. To tutaj mieściła się jedna z filii nazistowskiego obozu koncentracyjnego Gross-Rosen. Stulatka wspomina, że jednak prawdziwe piekło przeżyła dopiero po 14 lutego 1945, kiedy to do Nowej Soli wkroczyła Armia Czerwona.
Jubilatka barwnie opowiada o swoich przeżyciach. Wspomina także czasy, gdy po powrocie z przymusowych robót ciężko pracowała w cegielni w Płaszowie. – Nie miałam łatwego życia, ale zawsze mogłam liczyć na wparcie rodziny – podsumowuje przeżyte sto lat.
Bogumiła Łącka, z domu Serwin urodziła się 4 kwietnia 1923 roku w Jadownikach, jako najmłodsza z 6 dzieci Anny i Błażeja Serwinów. W 1945 roku zawarła związek małżeński z Janem Łąckim, z którym doczekała się 6 dzieci - 4 synów i 2 córek . Do dziś żyje dwóch synów Jubilatki, Stanisław i Marian. Mąż Pani Bogumiły zmarł w 1967 roku.