Zakliczyn

Pomnik pamięci

Na skwerze przy zbiegu ulic Piłsudskiego i Browarki w Zakliczynie odsłonięty został pomnik pamięci ofiar zakliczyńskiego getta. Pomnik powstał w symbolicznym miejscu, gdzie istniało getto. Inicjatorką jego powstania była pani Anna Grygiel-Huryn, która urodziła się w getcie w Zakliczynie w 1942 roku.

W lipcu 1942 roku niemieckie władze okupacyjne uczyniły Zakliczyn miejscem przymusowej koncentracji ludności żydowskiej z Wojnicza, Czchowa, Ciężkowic, Iwkowej, Uszwi, Pleśnej, Gromnika, Radłowa, Szczurowej, Gumnisk i Wietrzychowic. W utworzonym w ten sposób getcie Niemcy stłoczyli około 2 tys. osób. Likwidacja getta w Zakliczynie była częścią tzw. Aktion „Reinhardt”, w czasie której Niemcy zamordowali w Generalnym Gubernatorstwie co najmniej 1,5 miliona osób – Żydów i Polaków żydowskiego pochodzenia. Niemcy zlikwidowali getto w Zakliczynie we wrześniu 1942 roku. Większość wywieźli w bydlęcych wagonach do obozu zagłady w Bełżcu i tam wymordowali. Tylko nieliczni Żydzi zdołali uciec i ukryć się przed Niemcami. Pani Anna Grygiel-Huryn, która urodziła się w getcie w Zakliczynie w 1942 roku, przeżyła wojnę dzięki pomocy polskiej rodziny Franciszka i Marii Jaroszów. Rodzina Jaroszów z narażeniem życia ukrywała przed Niemcami w sumie kilkanaście osób pochodzenia żydowskiego. Natomiast pozostała część bliskich pani Anny z rodzin Riegielhauptów i Kempińskich znalazła się wśród wywiezionych przez Niemców do KL Belzec i tam zamordowanych. - Te tragiczne wydarzenia z Zakliczyna nakazują nam zadać sobie pytanie, dlaczego do nich doszło. Dlaczego tak się stało, że niemieccy okupanci działali metodycznie, przemysłowo dążąc do unicestwienia całego narodu i zagrabienia każdej, najdrobniejszej cząstki jego dóbr. Bo opętani byli nienawiścią do drugiego człowieka. Dzisiaj w Zakliczynie upamiętniamy ofiary tutejszego getta.  Pamięć o Zagładzie Żydów trwa i jest przestrogą dla każdej kolejnej generacji. Ostrzega nas przed tym, do czego prowadzi totalitarna władza, oparta na imperialnej ideologii i rasistowskiej pogardzie dla innych narodów. Mimo że wiele ofiar Zagłady nie ma nawet własnych grobów, pamięć o nich trwa przekazywana przez ludzi, miejsca upamiętnienia i instytucje. W obliczu agresji rosyjskiej na Ukrainie warto przypomnieć wypowiedź historyka i dziennikarza Mariana Turskiego z 27 stycznia 2020 roku, zawierającej przestrogę, że "jeżeli będziecie obojętni, to nawet się nie obejrzycie, a na was i na waszych potomków jakieś Auschwitz spadnie z nieba". Niech pełna prawda o Holocauście, strzeżona przed zafałszowaniem i manipulacją pozostanie wstrząsającą sumieniami przestrogą przed lekceważeniem szowinizmu i imperializmu w jakiejkolwiek ich postaci – podkreśla burmistrz Zakliczyna Dawid Chrobak.

Na uroczystości ku czci ofiar niemieckich zbrodni - Żydów i Polaków żydowskiego pochodzenia z Zakliczyna i okolic przybyli Wojciech Kolarski – sekretarz Stanu w Kancelarii Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Andrzeja Dudy, urodzona z zakliczyńskim getcie Anna Grygiel-Huryn – przewodnicząca Stowarzyszenia Dzieci Holocaustu Oddział w Krakowie, dr Mateusz Szpytma – zastępca Prezesa IPN, wiceprzewodnicząca Rady Powiatu Tarnowskiego - Irena Kusion oraz radny Powiatu Tarnowskiego - Józef Gwiżdż,  samorządowcy, mieszkańcy gminy Zakliczyn i całego regionu. Odprawione została też modlitwa, którą poprowadzili rabin Rafael Popak i ks. dziekan Paweł Mikulski. Po uroczystościach przed pomnikiem odbyła się sesja popularnonaukowa w sali im. S. Jordana, podczas której głos zabrali dr Roman Gieroń z Oddziałowego Biura Badań Historycznych Instytutu Pamięci Narodowej w Krakowie oraz Adam Bartosz, prezes Komitetu Opieki nad Zabytkami Kultury Żydowskiej w Tarnowie.