Tarnów
Nowy przebieg obwodnicy Tarnowa
Przez Tarnów codziennie przejeżdża od 16 do 20 tysięcy samochodów na dobę z Warszawy i Kielc w stronę Pilzna, Krosna, Jasła, Bieszczad i granicy ze Słowacją. W związku z tym w programie budowy 100 obwodnic miast znalazła się też budowa wschodniej obwodnicy Tarnowa, która wyłączyłaby tranzytowy ruch samochodów ciężarowych jadących aleją Jana Pawła II. Koncepcje jednego z rozwiązań przebiegu obwodnicy oprotestowywali mieszkańcy Rzędzina i Woli Rzędzińskiej, których budynki mieszkalne musiałyby zostać wyburzone. Z kolei za budową obwodnicy optowali mieszkańcy trzech dużych osiedli: Zielonego, Westerplatte i Jasna, którzy skarżą się na hałas, spaliny i brak bezpieczeństwa. Władze Tarnowa nie były zainteresowane budową obwodnicy w projektowanym rozwiązaniu, bowiem wiązałoby się to z dużymi wydatkami z budżetu miasta. W proponowanym wariancie budżet miasta musiałby pokryć koszty 56 procent trasy, które Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad wyliczyła na ponad 330 mln zł. Na takie rozwiązanie nie chciał zgodzić się prezydent Roman Ciepiela. Jego zdaniem miasta nie stać na wyłożenie tak olbrzymich środków i przedstawiał własne pomysły na rozwiązanie tej sytuacji, które jednak nie zyskały rządowej akceptacji.
– Dzisiaj kończymy puste i niczym niekończące się rozmowy i nadzieje związane z samorządem Tarnowa, który otrzymał od nas propozycję wspólnego zrealizowania zadania pod nazwą wschodnia obwodnica Tarnowa. Zgodnie z ustawą o drogach publicznych, rząd nie może realizować inwestycji drogowych na terenie miast prezydenckich. Ale tutaj widzieliśmy alternatywę, widzieliśmy rozwiązanie. Niestety ta niczym niewytłumaczalna postawa prezydenta Tarnowa skutkuje tym, że dzisiaj podpisujemy nową decyzję o uruchomieniu programu inwestycyjnego - podkreślił minister infrastruktury Andrzej Adamczyk. Funkcję wschodniej obwodnicy miasta ma pełnić odcinek autostrady A4 do Pilzna, gdzie powstanie nowy łącznik autostradowy. Takie rozwiązanie zaproponowała na początku br. poseł Anna Pieczarka. Chodzi konkretnie o budowę dodatkowego zjazdu z autostrady w rejonie Pilzna i doprowadzeniu go do obwodnicy Pilzna. - Dzięki realizacji połączenia autostrady A4 z drogą krajową 94 zmniejszy się ruch w Tarnowie, ponieważ kierowcy jadący DK 73 pomiędzy Pilznem a A4 nie będą musieli wjeżdżać do Tarnowa, tylko ominą miasto od wschodu. Zaoszczędzą czas i sprawniej dotrą do celu. Skorzystają mieszkańcy Tarnowa, bo zwiększy się przepustowość ulic miasta i bezpieczeństwo jego mieszkańców. Inwestycja oprócz funkcji obwodnicy będzie pozytywnie wpływała na rozwój gospodarczy regionu na granicy województw małopolskiego i podkarpackiego. Zwiększy się też dostępność miejscowości turystycznych i uzdrowiskowych w południowo-wschodniej Polsce – podkreślił minister Andrzej Adamczyk.
Dyrektor krakowskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad Tomasz Pałasiński poinformował, że uruchomiane zostają prace projektowe, które określą, gdzie zlokalizowany będzie nowy węzeł, a także przebieg nowej drogi. Zgodnie z założeniem trasa ma mieć ok. 10 km długości. - Pod uwagę brane będą czynniki społeczne, ekonomiczne, techniczne i środowiskowe. Proces przygotowawczy przewidziany jest na lata 2022-2026. Będzie obejmował opracowanie dokumentacji projektowej z elementami koncepcji programowej wraz z uzyskaniem decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach – stwierdził dyrektor. Zadowolenia z takiego rozwoju sytuacji nie ukrywała poseł Anna Pieczarka, według której udało się rozwiązać patową sytuację. – Dzisiaj w końcu mamy rozwiązanie alternatywne dla obwodnicy, które spowoduje, że mieszkańcom Tarnowa będzie żyło się lepiej, ponieważ dzięki temu rozwiązaniu ruch samochodów ciężarowych zostanie bezpośrednio wyprowadzony z miasta. Osób zainteresowanych wybudowaniem tej wschodniej obwodnicy było bardzo dużo, ale też trzeba przyznać, że było wielu jej przeciwników, którzy nie do końca byli zadowoleni z jej przebiegu. Dlatego to obecne rozwiązanie jest świetne – powiedziała.
Według starosty tarnowskiego Romana Łucarza naprawiane są teraz błędy, które zrobiono w czasie, gdy budowano autostradę i następnie udostępniano ją do użytku. – Autostradę otwarto, ale bez rozwiązania komunikacji z miastem. Przeszło 100-tysięczne miasto miało zjazd z łącznikiem tak naprawdę tylko w Krzyżu, bo od strony zachodniej ruch samochodów skierowano krętymi gminnymi drogami i po starym zdezelowanym moście w Ostrowie nieprzystosowanym do tak dużego ruchu – mówił starosta tarnowski Roman Łucarz przypominając, że dopiero 2015 roku dzięki nowemu spojrzeniu na ten problem powstała koncepcja poprawy komunikacji i teraz budowany jest nowy łącznik autostradowy z mostem na Dunajcu. - Apelowałbym jeszcze o budowę trzeciego zjazdu na „polach klikowskich”, który otworzyłby Tarnów na nowe obszary inwestycyjne. Dzięki takim rozwiązaniom Tarnów się będzie rozwijał – dodał starosta. W wydarzeniu wzięli udział parlamentarzyści Zjednoczonej Prawnicy poseł Anna Pieczarka, Wiesław Krajewski i Piotr Sak oraz wicewojewoda małopolski Ryszard Pagacz.