„Święte krowy” na śmieciarkach
Prawdopodobnie każdy kierowca spotkał się z sytuacją zablokowania drogi przez śmieciarkę i to często na ulicy gdzie ze względu na przepisy takiej zawalidrogi ominąć nie sposób. Z reguły problemu nie ma, gdy się nigdzie nie spieszymy, jednak w sytuacji, że „czas na goni” jest problem. Jednak, gdy nie ma innej możliwości odebrać śmieci z reguły nie wywołuje to złych emocji innych użytkowników drogi. Co innego, gdy śmieciarka zablokuje całe skrzyżowanie, a panowie odbierający śmieci szydzą z osoby zwracającej im uwagę. Spotkało to naszą Czytelniczkę, która na jednym z osiedli domków spotkała się ze śmieciarką uniemożliwiającą przejazd. Śmieciarka stała w poprzek skrzyżowania blokując je całkowicie. Na zwróconą uwagę przez Czytelniczkę, że to niezgodne z prawem i wbrew zasadom współżycia społecznego, usłyszała, że oni mogą wszystko, bo śmieciarka jest pojazdem uprzywilejowanym i jeśli się pani nie podoba zadzwonimy na policję, która przywoła interweniującą do porządku. Szkoda, że się tak nie stało, bowiem śmieciarka nie jest pojazdem uprzywilejowanym, a opróżniający pojemniki, powinni zachować daleko idące środki bezpieczeństwa i nie blokować ruchu. W tym konkretnym przypadku było to akurat możliwe, czego nie chciała zrozumieć załoga śmieciarki. Informujemy zatem, że odbierający śmieci nie są „świętymi krowami” i obowiązują ich przepisy prawa o ruchu drogowego, o czym mamy nadzieje poinformuje ich szybko kierownictwo MPGK w Tarnowie.